sobota, 12 września 2009

Powrót

Po dokładnie dwumiesięcznej przerwie wraca blog Dropszot. Bardzo przepraszam za tak długi przestój. Wynikł on z nadmiaru pracy.
Dziś zajmę się wydarzeniami challengerowymi w przyszłym tygodniu.
Od poniedziałku zaczyna się Challenger Pekao Open. Pierwsze wieści donosiły o rewelacyjnej obsadzie, z Igorem Andrejewem na czele. Potem oprócz rosyjskiego tenisisty wycofały się kolejne bardzo interesujące postacie- Maximo Gonzalez,Dani Koellerer i Christophe Rochus .
Po ogłoszeniu tych absencji najbardziej interesujący zawodnicy na liście to Albert Montanes, Peter Luczak, Oscar Hernandez,Jewgienij Koroliew i Łukasz Kubot. Drabinka turnieju głównego już jutro.
Rozlosowano też turniej eliminacyjny. Najwyżej rozstawiono w nim Artema Smirnova z Ukrainy, którego obdarowano wolnym losem w pierwszej rundzie. Polacy zapełnili połowę miejsc w drabince. Oprócz zawodników znanych, jak Adam Chadaj, Andrzej Kapaś, Mateusz Szmigiel czy Tomek Bednarek znalazło się miejsce dla anonimów: Pawła Blickiego , Krzysztofa Nagaya czy Krzysztofa Basy.
Turniejowa dwójka, Louk Sorensen zmierzy się z Niemcem Tennertem, a rozstawiony z trójką Andrei Gorban(o którym pisałem w poprzednich felietonach) może mieć ciężką przeprawę z Ladislawem Chramosta.

Całkiem niezła jest drabinka kwalifikacyjna do skromniejszej imprezy w Banja Luka (Bośnia i Hercegowina) . Należy zwrócić uwagę przede wszystkim na dwóch egipskich tenisistów: najwyżej rozstawionego Karima Mamouna i turniejową szóstkę, Sherifa Sabry, którzy są bardzo ważnymi zawodnikami dla egipskiej drużyny Davis Cupowej.
Nie zabrakło również niezłych graczy z Bałkanów- w drabince mamy naprzykład dawno nie widzianego Franko Skugora oraz Nicola Ciricia.
Swój udział w turnieju głównym tego challengera zapowiedzieli m.in. Roko Karanusić, Ivan Navarro Pastor i Daniel Gimeno-Traver.

Ciekawie będzie również podczas niewielkiej imprezy we włoskim Todi. W kwalifikacyjnej drabince oprócz niegdyś naprawdę liczącego się w rozgrywkach Borisa Pashanskiego mamy także odbywających tournee po Włoszech braci Battistone oraz Marokańczyka Redę Al.-Amrani.

Więcej już niedługo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz