sobota, 11 lipca 2009

Tradycyjne sobotnie deble...

Już zakończono spotkanie Antyli Holenderskich z Jamajką. Wynik 3-0 dla Gospodarzy .Zwycięski punkt zdobyła para Tatuhey/Haasteren. Jamajczycy zostali tym samym zdegradowani do III grupy amerykańskiej i w sezonie 2010 zagrają z Kubą, Portoryko,Kostaryką,Arubą, Bermudami i Gwatemalą lub Bahama (to zależy od wyniku drugiego relegacyjnego meczu.)

Kazachstan zostaje w I grupie strefy Azji i Oceanii po triumfie 3-0 nad Tajlandią. Nadzieję gospodarzy zawiódł debel Ratiwatana/Ratiwatana, który przegrał z duetem Keydrouk/Schukin 6/4 4/6 6/4 4/6 1/6 (czy ten wynik nie jest interesujący).

W drugim spotkaniu relegacyjnym Chińczycy zmniejszyli dominację Koreańczyków, wygrywając debla w czterech ciężkich setach.

Znamy już zespoły, które awansują z grupy II . Filipiny i Nowa Zelandia pokonały po 3-0 odpowiednio: Pakistan i Indonezję.

Reprezentanci Hong Kongu pozbawili nadziei Oman, zsyłając ich do tenisowego piekiełka- Grupy III . Gracze z Bliskiego Wschodu będą w niej grać z „tuzami” w rodzaju Libanu czy Syrii.
W drugim meczu „relegation play-off” Malezja sensacyjnie (2-1) prowadzi z Kuwejtem i niedzielne single będą rozstrzygać o zwycięstwie.

Białorusini wysoko (6/1 7/6 6/1) wygrali debla, więc do niedzielnych rubberów z Macedonią (zaplanowane spotkania Ignatik-Grabuloski, Vasilevski-Magdincev) będą podchodzić w lepszych humorach. Przypomnę, gra toczy się o pozostanie w I grupie strefy Euroafrykańskiej.

Słowenia w pierwszej grupie . Bilans gemów w ich spotkaniach wygląda tak (przypomnę, trzy rubbery po trzy sety): 55 wygranych- 22 przegrane. Tylko raz (z Maltą) ich zwycięstwo miało większy rozmiar. Brawo panowie!
2-1 prowadzi Monako z Finlandią, 2-1 ma Cypr z Irlandią .

W grach o utrzymanie bez niespodzianek.
Egipt pozbył się już Gruzinów, nastomiast reprezentacja Mołdawii przegrała debla z Węgrami, ale Andrei Gorban ma szanse by zwyciężyć z Atillą Balazsem i doprowadzić do remisu.
Sensacją jest prowadzenie 2-1 Czarnogórców z Danią (słabą jak nigdy). Frederick Nielsen, który niegdyś obijał się o turnieje ATP, teraz przynosi wstyd swojej reprezentacji, przegrywając z Goranem Tosicem! W deblu Skandynawowie zdobyli zaledwie 7 gemów! Ciekawe, czy Bałkańczycy dopną swego i wygrają ten mecz, co byłoby jedną z największych niespodzianek tej edycji Pucharu Davisa. Spacerkiem dla Portugali było wygrane 3-0 starcie z Algierią. Stosunek gemów wygranych do przegranych w tym przypadku to 54-13 i jest to absolutny rekord tego kraju (poprzedni wynosił 54-14 i pochodzi z 1996 roku [również Algieria!]).


To tyle na dziś, zapraszam w dniu jutrzejszym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz